Bezcielesny odmierza czas kolejnymi papierosami i filiżankami kawy
Dlatego pewnie architekci Sokołowskiego lubią. Przynajmniej powinni. Odsłania bowiem pierwotny zamysł, gubiący się w zgiełku, bałaganie i chaosie. Ale też dlatego ja mam często wrażenie, że takiej architektury nie ma. Ja spotykam ją bowiem inaczej. W codziennej gorączce. Wszystkimi zmysłami. Pośród ludzi.
http://holga.pl/blog/?p=1984
http://holga.pl/blog/?p=1984
Etykiety: juliusz sokołowski

Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna